Po sensacyjnej wygranej w Dankowicach, tym razem nasza drużyna uznała wyższość Sokoła Woli, przegrywając na własnym boisku 1:2 (1:0). Bramkę dla Przełomu zdobył Kornel Ryszka.
W pierwszej połowie zdecydowanie lepiej prezentował się kaniowski zespół. Prowadzenie mogliśmy objąć zaraz po pierwszym kwadransie meczu, jednak najpierw piłka po znakomitym strzale Kornela Ryszki odbiła się od słupka, a dobitka…wylądowała na poprzeczce. W 34 minucie gospodarze wykonywali rzut rożny, a idealnym uderzeniem z głowy popisał się nasz kapitan i licznie zgromadzona publiczność cieszyła się z prowadzenia naszego zespołu. Goście również stwarzali sobie sytuacje do zdobycia bramki, ale nie były aż tak klarowne, jak te stwarzane przez naszych zawodników.
Druga odsłona spotkania zaczęła się bardzo dobrze dla gości, którzy dwie minuty po przerwie, po strzale z rzutu wolnego, wyrównali stan meczu. Niestety w 81 minucie goście wyszli na prowadzenie, a chwilę wcześniej po strzale jednego z naszych graczy piłka…odbiła się od poprzeczki. W doliczonym czasie gry goście wykonywali jeszcze rzut karny, jednak tym razem to nas przed utratą trzeciej bramki uratowała poprzeczka.
Po meczu możemy mieć duży niedosyt, bowiem z przebiegu spotkania mogliśmy spokojnie pokusić się o powiększenie swojego dorobku punktowego. Kolejna szansa już w najbliższą niedzielę, gdzie w Kaniowie podejmować będziemy Ogrodnik Cielmice, z którym w pierwszej kolejce przegraliśmy na wyjeździe 3:0. Początek meczu o godzinie 16:00. Zapraszamy!