Portal sportowebeskidy.pl przeprowadził rozmowę z Prezesem Przełomu Grzegorzem Wieczorkiem na temat mijającego roku w klubie. Poniżej cała treść artykułu.
Na więcej w Kaniowie liczyli po rundzie jesiennej. Miejscowy Przełom po spadku z „okręgówki” przeszedł jednak sporą przemianę.
Na 6. miejscu zakończyli kampanię jesienną piłkarze Przełomu. Ekipa z Kaniowa w minionej już rundzie była typowym zespołem własnego boiska. Na własnym terenie kaniowianie ulegli jedynie KS-owi Międzyrzecze. Znacznie gorzej spadkowiczowi z „okręgówki” szło natomiast na wyjazdach. W roli gości Przełom zdobył zaledwie 4 punkty. – Dla samego klubu był to dobry rok. Wiadomo, że drużyna seniorska spadła z Ligi Okręgowej Bielsko-Tyskiej. A-klasowa rzeczywistość jest ciężka, ale nie załamujemy rąk. Zakończyliśmy rundę na 6. miejscu. Nie ukrywam, że liczyliśmy na więcej, ale też trzeba zauważyć, że latem drużyna przeszła sporą przemianę i potrzebuje czasu, aby się zgrać – mówi w rozmowie z naszym portalem prezes klubu z Kaniowa, Grzegorz Wieczorek.
Zima ma być już jednak spokojna jeśli chodzi o ruchy kadrowe Przełomu. – Ja przede wszystkim oczekuje stabilizacji. Nic nie zanosi się na wielkie ruchy transferowe, może dojdą do nas dwie nowe twarze, a tak to chcemy bazować na tym co mamy – zdradza Wieczorek.
Jednocześnie z roku na rok klub z Kaniowa może się pochwalić coraz to większymi sukcesami w kwestii pracy z młodzieżą. – W tym aspekcie rok 2021 był na duży plus. Awans zanotowali trampkarze, juniorzy zajęli 2. miejsce w swoich rozgrywkach. Na co dzień w klubie trenuje około 100 dzieci, co nas bardzo cieszy. Chcemy, aby w przyszłości stanowili oni trzon seniorskiego zespołu – stwierdza prezes Przełomu.