Udając się na mecz z Wolą wiedzieliśmy jedno – aby mieć szansę powalczenia na wiosnę o utrzymanie, ten mecz musieliśmy wygrać. Dodatkowy atutem naszej drużyny był występ debiutanta Bartłomieja Koniecznego, którego występ przeszedł do historii naszego klubu. Rzadko bowiem się zdarza, że w klubie na tym poziomie rozgrywkowym występuje zawodnik, który ma za sobą 105 występów w extraklasie. W naszej historii taka sytuacja nie miała do tej pory miejsca.
W pierwszych 15 minutach to gospodarze posiadali optyczną przewagę, a z minuty na minutę mecz stawał się coraz bardziej wyrównany. W pierwszej odsłonie okazji bramkowych zarówno z jednej, jak i drugiej strony było jak na lekarstwo, bowiem gra toczyła się głównie w środkowej części boiska. Nikt nie chciał bramki stracić i ta sztuka się udała. Jedno co trzeba powiedzieć, to zawodnikom nie można było odmówić walki i zaangażowania w starciach z przeciwnikiem.
W drugiej połowie było podobnie, aczkolwiek widzieliśmy coraz więcej „podjazdów” z oby dwóch stron pod bramkę swoich przeciwników. W 65 minucie po raz drugi w naszej drużynie na boisku pojawił się Volodymyr Zavadka, a pięć minut później po faulu na Kamilu Górze pewnym strzałem z rzutu wolnego z okolic 18 metra bramkę zdobył wspomniany wcześniej debiutant Bartłomiej Konieczny.
Nasza drużyna po raz kolejny zagrała dobry mecz i zdobyła jakże cenne w perspektywie rundy rewanżowej 3 punkty. Cieszy postawa zespołu Przełomu, który po raz drugi w tym sezonie mógł odtańczyć taniec radości po ostatnim gwizdku sędziego. Gratulujemy!
Wypowiedzi pomeczowe:
Trener Wiesław Kucharski
Pierwsza połowa tego spotkania minęła bez żadnych sytuacji. Podobnie zresztą było w drugiej połowie. Nie był to ładny dla oka mecz, ale najważniejsze, iż udało nam się przechylić szalę wygranej na naszą stronę. W mojej opinii zasłużenie.
Bartłomiej Konieczny
Rozegraliśmy bardzo dobry mecz od strony taktycznej . Dyscyplina całej drużyny spowodowała, że zdobyliśmy bardzo ważne 3 punkty. Popełniamy czasami głupie błędy, które później dają pożywkę przeciwnikowi. Tak właśnie było w tym meczu. 2-3 razy dajemy szansę zupełnie niepotrzebnie. Ale zwycięzców się nie sądzi. Ważne jest 0 z tyłu i przede wszystkim odpowiedzialność taktyczna. Cieszy mnie szeroka ławka rezerwowych , którzy wnoszą wiele do gry całego zespołu. Przy golu, mogę powiedzieć, że w pierwszym planie miał strzelać Wojtek prawą nogą tam gdzie stoi bramkarz, ale stwierdził, żebym spróbował technicznie nad „najmniejszym” , który stał pierwszy w murze. Faktycznie pasowało idealnie i się udało . Na szczęście dla całego zespołu.
Skład Przełomu:
Twardowski – Siwek, Konieczny, Czulak, Jarosz, Góra (87′ Nazim), Faruga (46′ Grygierzec), Ćwiek (75′ Kubies), Ciućka, Jurczyga (65′ Zavadka), Ryszka (70′ Woźniak)
Zdjęcie oraz Video dzięki uprzejmości Sokoła Wola.