Po słabych występach wyjazdowych, tym razem z dumą mogliśmy patrzeć na zaangażowanie oraz jakość gry naszego zespołu. W meczu z Hecznarowicami, kaniowska drużyna zremisowała 2:2 (1:2). Obie bramki dla Przełomu zdobył Kamil Góra (jedną z rzutu karnego).
Warto zaznaczyć, że graliśmy z drużyną, która nie przegrała meczu, w 11 spotkaniach straciła 6 bramek i plasuje się w ścisłej czołówce ligi. Mało tego – ze względu na kontuzje i choroby kadra naszego zespołu była mocno okrojona, a trener miał do dyspozycji 14 zawodników. Jednak charakter, jaki pokazała nasza drużyna na boisku sprawił, że statystyki nie miały większego znaczenia. Przy odrobinie szczęścia mogliśmy ten mecz wygrać, jednak z tego rezultatu, a przede wszystkim z gry, możemy być bardzo zadowoleni. Trzeba dodać, że pierwsze trafienie dla Kaniowa było chyba najszybsze w historii (okolice… 35 sekundy spotkania). Brawo drużyna!
Pomeczowa wypowiedź Trenera Adama Śliwy:
Wywieźliśmy cenny punkt z trudnego terenu, choć po meczu jest lekki niedosyt, gdyż w końcówce należał nam się rzut karny, lecz sędzia chyba się bał go „gwizdnąć” w 90 minucie. Na pewno szkoda łatwo straconych bramek. Jednak dzisiaj moja drużyna pokazała charakter, pomimo problemów kadrowych możemy powalczyć z każdym. Dlatego szacunek dla chłopaków za dzisiejszy mecz.
Skład Przełomu:
Rafał Twardowski – Wojciech Czulak, Nikodem Kądziołka, Wojciech Kubies, Tomasz Socha – Marek Faruga, Kamil Góra (’90 Konrad Markiel), Patryk Ciućka, Patryk Nazim – Kornel Adamus, Norbert Foks (’65 Dominik Domka)